Translate

czwartek, 27 listopada 2014

Porterówka świąteczna



Na początku czerwca w jednym z komentarzy Misiowa Mama napisała: W międzyczasie jestem na etapie szukania idealnego przepisu na porterówkę - liczę na pomoc w tym temacie..:) Cóż, to był początek czerwca, teraz mamy koniec listopada. Pół roku obsuwy. Wynikała ona jednak nie z mojego lekceważenia Czytelniczki, lecz sezonu - w czerwcu rozpoczął się wysyp owoców i nimi zajmowałem się w pierwszej kolejności. Porterówka to nalewka wybitnie zimowa, stąd postanowiłem ją przesunąć na późniejszy okres roku. Teraz nadszedł ten moment, zaś cały ten post dedykuję Misiowej Mamie dziękując Jej za cierpliwość.

poniedziałek, 24 listopada 2014

"Zioła w nalewkach leczniczych"

Książka Mateusza Emanuela Senderskiego imponuje swoimi rozmiarami. To ponad 400 stron gęstego, ilustrowanego druku, na których zaprezentowano 300 przepisów na nalewki. Głównie lecznicze, choć część z nich to także napitki mniej zdrowotne a bardziej smakowe.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Nalewka jałowcowa



Nalewka jałowcowa to dobry przepis dla osób rozpoczynających przygodę z nalewkami. Receptura jest prosta, niewiele składników, niezbyt długi czas oczekiwania. Właściwie nie może się nie udać. Trzeba jednak zrobić pewne zastrzeżenie: podobnie jak kminkówka, jałowcówka nie każdemu przypadnie do gustu. To trunek raczej wytrawny i mocno aromatyczny. Wielbiciele ginu i borowiczki na pewno się w nim rozsmakują.

środa, 12 listopada 2014

Cydr jabłkowo - gruszkowy


 Cydr był już omawiany w jednym z wcześniejszych postów. Nie jest to więc żadna nowość. Jednak ponieważ przed kilkoma tygodniami wpadły mi w ręce specjalne drożdże do cydru produkowane przez Browin (Biowin), postanowiłem wrócić do tematu.
Jak zapewne pamiętacie, poprzednio omawiany przepis na cydr był w zasadzie bardzo prosty: sok jabłkowy (ewentualnie gruszkowy) odstawiony w ciepłe miejsce po kilku dniach samoistnie fermentował za sprawą dzikich drożdży. I to cała filozofia - reszta pracy polegała na odczekaniu, a następnie zlaniu gotowego wytrawnego napoju.

niedziela, 2 listopada 2014

Żenicha


Przed niespełna dwoma tygodniami publikowałem przepis na nalewkę z owoców dzikiej róży. Przy okazji warto jest wspomnieć o pewnej etnograficznej ciekawostce, jaką jest żenicha stanowiąca jej wariant.
Przepis znalazłem w książce Hanny Szymanderskiej prezentowanej na blogu we wrześniu (kilkanaście dni po tym wpisie, ta Autorka książek kucharskich zginęła w wypadku samochodowym...). Był tam przedstawiany jako typowo kresowa receptura związana z obyczajami zaręczynowymi.