tag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post5321429486134168830..comments2024-01-04T09:48:20.914+01:00Comments on pracownia nalewek: Nalewka aroniowaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-69481714263037146502015-10-02T21:36:03.558+02:002015-10-02T21:36:03.558+02:00Tak, rzeczywiście był to cukier wanilinowy.Tak, rzeczywiście był to cukier wanilinowy.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-67906597369150381972015-10-02T21:35:16.565+02:002015-10-02T21:35:16.565+02:00Trzeba dosypać go jak najszybciej.Trzeba dosypać go jak najszybciej.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-554841305412011342015-10-01T15:45:58.572+02:002015-10-01T15:45:58.572+02:00Mój nastaw jakimś cudem wylądował w słoiku bez cuk...Mój nastaw jakimś cudem wylądował w słoiku bez cukru i stoi tak już dwa tygodnie. Jak sensownie naprawić ten błąd ?Prezesnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-45914727903377311862015-09-30T20:58:26.302+02:002015-09-30T20:58:26.302+02:00Mała poprawka :) Na zdjęciu widzę cukier wanilinow...Mała poprawka :) Na zdjęciu widzę cukier wanilinowy a nie waniliowy :) Wanilinowy to jest ten oszukany, mało kto poprawnie czyta tą nazwę ;) Ogólnie, nie polecam :) Z przepisu zamierzam jutro skorzystać :) Jestem Magdalena | 30plusbloghttps://www.blogger.com/profile/11117373263080933331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-68560590929707706032015-09-13T23:52:45.119+02:002015-09-13T23:52:45.119+02:00Zastanawiałem się Pana pytaniem i widzę dwie możli...Zastanawiałem się Pana pytaniem i widzę dwie możliwości (jak ten baca z dowcipu): albo kupażowanie, albo zalewanie gruszek nastawem na aronii.<br />Kupażowanie polega na tym, żeby oddzielnie zrobić nastaw aroniowy i gruszkowy, a później mieszać je w określonej proporcji (do której doszło się na drodze testów i prób).<br />Zalanie gruszek nastawem z aronii polegałoby na tym, że do alkoholu, którym zalewa się gruszki dodaje się trochę (znów kwestia znalezienia odpowiedniej proporcji) nalewki aroniowej. Na pewno nie byłoby wskazane, by 100% tego alkoholu stanowiła aroniówka, bo jest to nalewka o intensywnym smaku i aromacie, który może całkowicie zagłuszyć gruszki.<br />Obie metody są zasadne, jednak ich wyniki niekoniecznie będą takie same. Osobiście opowiadałbym się za pierwszą. Jest bezpieczniejsza i szybsza - jeśli mamy dwa "pojedyncze" nastawy, zrobienie ich mieszanki nie jest bardzo czasochłonne - robimy mieszanki próbne (o różnych proporcjach obu składników, np. 1/9; 2/8; 3/7; 4/6 etc.) i degustujemy. Ta, która nam najbardziej przypadnie do gustu, będzie wzorem dla kupażowania. W drugim przypadku na wyniki trzeba będzie troche poczekać, co sprawia, że ta metoda jest czasochłonna i żmudna.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-6470425269938244482015-09-11T14:48:58.811+02:002015-09-11T14:48:58.811+02:00Może pan podpowie. Jak połączyć dwa smaki w postac...Może pan podpowie. Jak połączyć dwa smaki w postaci nalewki aronia plus gruszka??? Jadłem dżem domowy z tych owoców smak obłędny ;) przypuszczam że pod postacią nalewki powinno wyjść też obłędnie. Z tego co mi wiadomo wydobycie smaku z gruszki to okres koło 1 roku z aronii nieco krócej ;) Tylko jak to połączyć ??? Czy lepiej najpierw z gruszki wydobyć smaczek i na drugi rok z aronii. Czy od razu z aronii i potem z gruszki??? Może ma pan jakiś pomysł ????Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-53872851975857671382015-08-30T12:39:28.538+02:002015-08-30T12:39:28.538+02:00Dziękuję i również pozdrawiam :)Dziękuję i również pozdrawiam :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-29906257611994545002015-08-28T15:02:11.277+02:002015-08-28T15:02:11.277+02:00Naleweczka w takim razie nastawiona! Udało mi się ...Naleweczka w takim razie nastawiona! Udało mi się wczoraj uzbierać aż 5 kg aronii, z reszty robię sok. Tylko w przypadku soku właśnie, zamroziłam owoce na kilka dni (podobno to sposób na pozbycie się goryczki).<br />To mój pierwszy sezon nalewkowy, który pochłonął mnie doszczętnie! Od wiosny zrobiłam już 5 rodzajów nalewek, co jak na pierwsze kroki w tej dziedzinie, uważam za szaleństwo :D<br />PS. Fantastyczny blog, zaglądam tutaj regularnie i uważam go za moją główną skarbnice wiedzy nalewkowej :))<br />Pozdrawiam!<br />Justinekhttps://www.blogger.com/profile/15360213535177372675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-34278198039903459072015-08-27T15:34:58.492+02:002015-08-27T15:34:58.492+02:00Nie, nie mrożę. Są na tyle miękkie, że chyba nie t...Nie, nie mrożę. Są na tyle miękkie, że chyba nie trzeba takiego zabiegu.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03968348595482071240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1284035376348002946.post-52515334561637716202015-08-27T11:00:58.939+02:002015-08-27T11:00:58.939+02:00Czy przed przygotowaniem mrozisz aronie przez kilk...Czy przed przygotowaniem mrozisz aronie przez kilka dni, czy jest to zbędne?<br />PS. Dopijam kawę i ide na zbiory :-) <br />Z góry dziękuje za odpowiedz.Justinekhttps://www.blogger.com/profile/15360213535177372675noreply@blogger.com