Translate

niedziela, 25 sierpnia 2013

Nalewka morelowa


Morele to owoce doskonałe do przetworów. Są aromatyczne, soczyste i, co więcej, ich przetwarzanie nie sprawia dużych trudności. Nie trzeba drylować, obierać czy kroić na drobne kawałki. Wystarczy nożyk, krótkie cięcie i już morela nie ma pestki. Po prostu ideał.
W tym roku nastawiłem sporo morelówki, ponieważ od mojego Wujostwa otrzymałem skrzynkę tych owoców i musiałem je szybko spożytkować. Decyzja była łatwa: morelówka. Przepis jest równie prosty:

1 kg dojrzałych moreli
1 litr wódki (40%)
1/2 kg cukru
szklanka spirytusu
W efekcie uzyskamy około 1,3 - 1,4 nalewki

Owoce pozbawiamy pestek i w słoju zasypujemy cukrem dodając do niego kilka rozgniecionych pestek (poprawiają aromat).

To wszystko zalewamy wódką wzbogaconą spirytusem i odstawiamy na 3 tygodnie w słoneczne miejsce.

Im miejsce bardziej nasłonecznione, tym lepiej, ponieważ wtedy lepiej następuje ekstrakcja smaku i aromatu. Po upływie trzech tygodni zlewamy nastaw, przecedzamy i na tydzień zostawiamy w spokoju. Po jego upływie możemy już delektować się smacznym, słodkim alkoholem. W smaku kojarzy mi się on z jakimś medykamentem z lat dziecinnych, ale nie mogę sobie przypomnieć, jakim. W każdym razie jest on dość słodki, wyraźnie alkoholowy, z kwaskowatym, drugim dnem. Lubiany przez panie.

Przy okazji zlewania nastawu nie zapominajmy o owocach. Gdy odciekną warto włożyć je do słoika i zasypać niezbyt grubą warstwą cukru. W ciągu kilku dni rozpuści się dając w efekcie nalewkowe morele w syropie. Doskonałe do ciast i tortów!

11 komentarzy:

  1. fantastyczny przepis - jej a mi się spirytus kończy ;-(

    OdpowiedzUsuń
  2. A miałam mieć "przerwę" w nastawiamiu ;) BC

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Ja przed chwilką nastawiłem Morelówkę, tylko troszkę zmieniłem skład.
    Miałem ok 4kg owocu, co 4 owoc zostawiałem pestkę,3kg cukru, dodałem rozgniecione pestki (z 8szt), to tego z 2 łyżki stołowe goździków i laskę wanilii. Zalałem to 2.5L wódki i 0.3L biberku domowego. Zobaczymy co z tego wyjdzie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    Właśnie nastawiłam nalewkę, mam jednak pytanie: po dobie od nastawienia morele oddzieliły sie od cukru i podeszły do góry. Dodatkowo ulatują mikro babelki powietrza? Czy to normalne procesy?
    Jestem poczatkującym nalewkowiczem :) Będę wdzięczna za odpowiedź!

    Pana blog jest wspaniałą inspiracją!
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pozytywne słowa. Unoszenie się moreli do góry nie jest niczym niepokojącym. Po prostu tak mają i już :)
      Pozdrawiam
      Łukasz

      Usuń
  5. Właśnie nastawiłem, tylko troszkę powiększyłem proporcje, ponieważ mam mnóstwo owoców i na szczęście 1 l spirytusu, wygląda imponująco w 3l słoju, także końcówka lata będzie upojna i słodka, dzięki za przepis

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Łukaszu, nalewka ukończona z sukcesem. Zgadzam się, że fanom moreli będzie smakowała (u mnie w rodzinie każdy kto je lubi był zachwycony), dla mnie smakuje Vibovitem :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vibovitem? Dla mnie tak smakuje nalewka z głogu :) Świetnie, bardzo się cieszę i gratuluję :)

      Usuń
  7. Czy ta nalewka jest słodka czy wytrawna ? Jaką mniej więcej ma moc ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zdecydowanie słodka. A moc waha się około 35 - 40%.

      Usuń