Translate

czwartek, 31 lipca 2014

Kwas chlebowy



Dziś głównym bohaterem posta będzie chleb. Żytni. Tak się składa, że od mniej więcej półtora roku regularnie (przynajmniej tak się staram) pisuję na tym blogu o różnych sposobach uszlachetniania gorzały. Jednak ile można? Czasem nadchodzi taki moment, że trudno po raz kolejny wracać do pomysłów łączenia wódki z owocami, miodem, cukrem etc. Zwłaszcza, że nad Polskę napłynęły upały i mocne alkohole wcale nie pociągają. Wręcz przeciwnie - chce się pić coś mało alkoholowego i orzeźwiającego. Dlatego dziś będzie przepis na kwas chlebowy.

niedziela, 27 lipca 2014

Wiśniówka wiejska


Jestem z urodzenia mieszczuchem, a moja rodzina (tak od strony matki, jak ojca) niewiele ma wspólnego ze wsią. Jednak z czasów dzieciństwa i wakacji pamiętam słoje z wiśniami stojące na parapetach wiejskich chałup. Na ogół stawiały je tam starsze kobiety, obskubujące wcześniej rosnące przy domu wisienki i nastawiające typowo babciną nalewkę: słodką, intensywną w smaku i mało alkoholową. Dlatego taki widok zawsze kojarzy mi się z babcią na wsi, której nigdy nie miałem.

piątek, 18 lipca 2014

Malinówka ucierana

Maliny to bardzo wdzięczne owoce nalewkowe. Nie wymagają specjalnej obróbki, łatwo oddają sok, a ich smak i aromat trudno przecenić. Przed rokiem opublikowałem przepis na malinówkę doprawianą wanilią, lecz, jak łatwo można się domyślić, nie wyczerpuje on listy możliwych wariantów nalewki na malinach, która jest naprawdę długa. Dlatego dziś podaję recepturę malinówki ucieranej.

czwartek, 10 lipca 2014

Listkówka



Listkówki nie są typowymi nalewkami. Ich bazą są liście drzew i krzewów owocowych zalewane na krótko alkoholem. Uzyskany w ten sposób ekstrakt albo doprawia się syropem cukrowym i przetwarza się go na nalewkę, albo używa jako dodatku do innych nastawów wzmacniającego ich smak i aromat. W mojej dotychczasowej karierze nalewkoczyńcy nie próbowałem nigdy wariantu pierwszego, drugi natomiast jest mi dobrze znany.

poniedziałek, 7 lipca 2014

Orzechówka korzenna


 Początek lipca to ostatni moment na nastawienie orzechówki. W tym roku troszkę dałem się zaskoczyć. Wprawdzie pamiętałem, że najlepsze orzechy na tę nalewkę są zaraz po świętym Janie, ale dopiero pod koniec czerwca zdałem sobie sprawę, że noc świętojańska była prawie tydzień wcześniej i należy się pośpieszyć, jeśli w przyszłym roku chcę pić orzechówkę.

czwartek, 3 lipca 2014

Cherry bounce



 Dziś zadzwoniła do mnie Hania, która nie owijała sprawy w bawełnę: mam wiaderko wiśni, może jesteś zainteresowany? Byłem, choć wiadomość trochę mnie zaskoczyła. Wydawało mi się, że wiśnie jeszcze nie dojrzały. Zastanawiając się, do czego mogę je wykorzystać, przypomniałem sobie niedawno przeczytany przepis na cherry bounce.