Translate

poniedziałek, 30 marca 2015

Krótkie sprawozdanie


Skoro nadeszła sobota, 28 marca, nastąpiło również spotkanie nalewkowe. Cóż to się na nim działo! Słowo nie wypowie, pióro nie opisze, co najwyżej można postarać się zdać krótką relację, która jedynie w ogólnym zarysie przedstawi to, co miało miejsce.

środa, 25 marca 2015

Nalewka na suszonych owocach czyli pożegnanie zimy


 Kiedyś, przed laty, gdy byłem małym, słodkim przedszkolakiem, zimę żegnałem wraz z koleżankami i kolegami nad brzegiem tego stawu położonego tuż obok mojego przedszkola. Nasza Pani niosła zrobioną przez nas Marzannę, która w chwilę później lądowała w lodowatej wodzie.

Marzanno, Marzanno
Ty zimowa panno...
 - darliśmy się wniebogłosy
...W wodę cię wrzucamy
Bo wiosnę witamy!

Teraz, po latach, również postanowiłem pożegnać zimę, ale nieco inaczej - nastawiając typowo zimową nalewkę z nadzieją, że już niedługo pojawią się świeże owoce.

niedziela, 15 marca 2015

Już za chwileczkę, już za momencik...


... piątek z Pankracym zacznie się kręcić. Heh, nie piątek, a sobota i nie z Pankracym, ale z nalewkami. Przypominam, że za niecałe dwa tygodnie, 28 marca odbędzie się spotkanie nalewkowe, na które serdecznie zapraszam. Kilka Osób już zapowiedziało swoją obecność (między innymi Łukasz "Czajkus" i Grzesiek "Nalewkowicz"), ale lista jest jeszcze otwarta. Zainteresowanym przypominam:

środa, 11 marca 2015

Beczka


Wykorzystywaniem beczek do dojrzewania alkoholi interesuję się od przeszło roku. Zaczęło się od lektur na temat whisky i metod jej starzenia w beczkach po innych trunkach (sherry, maderze, winach, burbonie, niekiedy koniaku). Później, zeszłą wiosną, nadszedł czas samodzielnych eksperymentów z własną, świeżą beczką. Po upływie tego czasu mogę stwierdzić, że coś wiem na ten temat, ale jeszcze daleko mi do bycia ekspertem. W każdym razie chętnie podzielę się moimi doświadczeniami.

czwartek, 5 marca 2015

Czas na herbatę


Bardzo lubię herbatę. Mogę ją pić w każdej ilości. Oczywiście, najbardziej smakuje liściasta, zaparzona w imbryku wieczorem przy jakiejś dobrej lekturze, ale nie zawsze jest tak przyjemnie. Częściej muszę się zadowolić ekspresówką pijaną w pośpiechu i w biegu.
Nie wszyscy wiedzą, że herbata może być bardzo dobrym surowcem nalewkowym. Przekonałem się o tym względnie niedawno. Wprawdzie napotykałem wcześniej przepisy na "herbaciankę", ale uważałem je za mocno naciągane.