Translate

poniedziałek, 19 maja 2014

Nalewka z mniszka lekarskiego


może jakiś przepisik fajny na nalewkę z pędów sosny/ mniszka lekarskiego tyle teraz dobroci kwitnie wokół nas. żal zmarnować. idę do lasu. - napisał przed dwoma tygodniami jeden z Czytelników. Ma rację. Wiosną kwitnie u nas mnóstwo mniszka i aż żal, że da się z niego zrobić nalewki wyłącznie lecznicze. Walory smakowe takiego trunku są... mało zadowalające, oględnie mówiąc. Ale czegóż się nie robi dla zdrowia? Dlatego, na wyraźnie żądanie - voila! Przepis na nalewkę z mniszka lekarskiego

Są to dwa dwa przepisy, ściśle rzecz biorąc. Jeden na nalewkę z kwiatów, drugi - z korzeni mniszka lekarskiego.

Na nalewkę z kwiatów potrzebujemy:

30 świeżych kwiatów mniszka
1 litra wódki

Kwiaty, zaraz po zebraniu, dobrze jest położyć na jakiejś białej powierzchni (np. tacy wyłożonej ręcznikiem papierowym). To podziała na różne drobne żyjątka mieszkające między płatkami - chętnie wyjdą na zewnątrz, a my będziemy mogli się cieszyć nalewką bez wkładki mięsnej. Nie powinniśmy kwiatów płukać, ponieważ wtedy stracą pyłek, a o niego między innymi w tym przepisie chodzi. Wódką zalewamy kwiaty i odstawiamy na tydzień w ciemne miejsce. Po tym czasie przecedzamy i gotowe. Tak uzyskany kordiał powinniśmy zażywać w przypadku braku apetytu, tudzież wówczas, gdy cierpimy na zaparcia, albo nasze żylaki nóg i hemoroidy o sobie przypominają (sorry, to nie ja domagałem się tego przepisu...). Wówczas łykamy doraźnie po trzy łyżki stołowe dziennie.

Nalewkę możemy sporządzić także na korzeniach.

Wyglądają dość niepozornie, ale to mylące. Potrafią być naprawdę koszmarne, zwłaszcza wtedy, gdy wrastają w grządkę wymagającą wypielenia. Poza kobylakiem (też jest zresztą leczniczy) trudno o gorszego przeciwnika.
Na szczęście po pieleniu, kiedy mamy już wiele wykopanych z korzeniami mniszków, możemy zrobić na nich nalewkę.

Potrzebujemy:

50 g suchych korzeni mniszka lekarskiego
0,75 l białego wytrawnego wina

Korzenie po wykopaniu płuczemy i suszymy (oczywiście, powinniśmy je wykopywać na terenach czystych, z dala od przemysłu czy szos). Następnie rozdrabniamy i zalewamy winem. Odstawiamy w cieniste miejsce na dwa tygodnie. Nalewka nie musi dojrzewać. Stosujemy ją w razie kłopotów z wątrobą i przy bólach reumatycznych, ewentualnie w celu oczyszczenia organizmu - 2 razy po 25 ml.

Gdy dokucza Ci hemoroid albo kiszka -
- śmiało sięgaj po nalewkę z mniszka!

13 komentarzy:

  1. Moja nalewka z mniszka ma stać 3 tygodnie na słońcu, ja taki przepis znalazłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest wiele przepisów i ich wariantów. Pewnie jakiś zielarz mógłby ocenić, który z nich jest lepszy i z jakiego względu.

      Usuń
  2. Witam :)


    Czy może ma Pan jakiś dobry przepis na nalewkę z zielonych szyszek sosny??
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie znam takiego. Nie wiem nawet, czy robi się nalewkę z zielonych szyszek. Bo z pędów owszem, nastawia się.

      Usuń
    2. Witam ponownie :D

      Ponieważ w internecie nie ma za dużo przepisów z zielonych szyszek sosny dlatego też podzielę się z Panem przepisem ,który znalazłam.i który wdrożyłam w życie. :D :D :D
      Otóż potrzebna jest solidna garść zielonych szyszek sosny,którą zalewa się pół litrem alkoholu ( pół na pół wódka /spirytus) Odstawić w ciemne miejsce na 3-4 miesiące od czasu do czasu wstrząsnąć.Po tym czasie przecedzić , dodać ok. 5 łyżek miodu.Odstawić jeszcze na ok. 2 tyg.Zlać do butelek. Po tym terminie nalewka jest gotowa. Wczoraj zalałam szyszki alkoholem a już dziś ma piękny złoty kolor o aromacie nie wspomniawszy. ;) Teraz jest czas na zielone szyszki ( nastawiłam też z nich syrop) więc szczerze polecam bo jak słyszałam sosna nie produkuje szyszek co roku.
      SErdecznie pozdrawiam

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo za ten przepis :) Ciekaw jestem, jaka będzie w smaku ta nalewka i czy da się ją stosować wyłącznie do celów leczniczych, czy też jako napój alkoholowy.

      Usuń
    4. O efekcie z tej nalewki nie omieszkam Pana poinformować.Na razie w słoiku nabiera mocy i koloru.We wrześniu dodam tylko miód, przecedzę i.......na zdrowie ! :d :D :D POzdrawiam

      Usuń
  3. Dzień dobry,
    czy nie boi się Pan, że zbierze trujący mlecz? Ja nazbierałem ostatnio trochę niby mniszka, to znaczy nie wiedziałem, że może być trujący i ostatecznie nie zrobiłem nalewki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mlecz to pospolita nazwa mniszka lekarskiego (Taraxum officinale), który spożyty w dużej ilości rzeczywiście może być szkodliwy. Poza tym, mleczami gdzieniegdzie w Polsce nazywa się rośliny z grupy Sonchus, ale różnica między nimi jest znaczna. Te ostatnie są dużo wyższe, nie mają charakterystycznej rozety liści, a ich kwiaty są wyraźnie mniejsze.

      Usuń
  4. witam
    od jakiegos czasu zastanawiam sie ile to jest 0,75 ml to wartosc poniżej 1 g jesli tak to w jaki sposob mam zalac nim 50g korzenia a potem spozywac to po 25ml dwa razy dziennie.
    Czy moglby Pan podac ile faktycznie potrzebuje tego wina .Najlepiej w gramach bo ja uzywam wagi tak mi jest najlatwiel. z gory dziekuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, to ml błąd. Nie chodzi o 0,75 ml wina, lecz 0,75 l wina. Przepraszam za pomyłkę i dziękuję za zwrócenie uwagi na ten błąd.

      Usuń
    2. Dziekuje za odpowiedz tak przypuszczałam ze chodzi o litry. Moja nalewka juz zrobiona, od ponad tygodnia podaje ja mezowi. Az dziw bierze ze pije.On nie jest do tego zbyt skory, mowi ze nie jest krolikiem doswiadczalnym, ale nie o tym chcialam mowic . Przez caly ten okres mierzymy cisnienie, jak narazie stopniowo obniza sie .Mimo brania lekow zawsze ma ok 140.
      Podaje mu 2 x dziennie ale nie wiem jak dlugo mam to podawac, po jakim okresie mam zrobic przerwe . Kiedy bede wiedziala ze poprawa jest stala i moge odstawic nalewke.
      z gory dziekuje za odpowiedz na ktora czekam od Pana

      Usuń
    3. Myślę, że z tym pytaniem powinna się Pani zwrócić do lekarza, bo tylko on będzie mógł z pełną odpowiedzialnością coś zaordynować. Cieszę się, że nalewka z mniszka przynosi takie efekty (działa moczopędnie, więc pewnie dlatego), ale szczegółowych porad powinien udzielić fachowiec. Ja nim nie jestem. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń