Translate

środa, 17 lipca 2013

Nalewka truskawkowa - ciąg dalszy


Na początku czerwca zamieściłem na blogu przepis na nalewkę truskawkową. Cieszył się on (i nadal cieszy) sporą popularnością, jednak nie zawiera wszystkich informacji, jakie były potrzebne do przygotowania tego smacznego napitku. Teraz, po upływie 6 tygodni wymaga on koniecznego uzupełnienia.
Po sześciu tygodniach stania w alkoholu truskawki już nie są tak apetyczne, jak były wcześniej. Kolor zszarzał, owoce przestały być jędrne, a ich smaku lepiej nie próbować - może odrzucić.

Za to sam nastaw - wprost przeciwnie. jest czerwony i bardzo wyraźnie pachnie truskawkami. I o to chodziło. Owoce zatem wysypujemy na sito, odsączamy przez dwie - trzy godziny, a później bez sentymentu wyrzucamy. Natomiast ze zlanym alkoholem działamy dalej.
Potrzebujemy do tego dwóch limonek. Starannie szorujemy je pod gorącą wodą, wycieramy i z jednej z nich ściągamy wierzchnią, zieloną warstwę skórki. Powinniśmy uważać, by pod ostrze noża nie dostała się niższa, biała jej część - albedo, która jest gorzka i nie aromatyczna. Dlatego przy tym zabiegu dobrze posługiwać się praktycznym narzędziem, które można kupić w IKEA, a jest tak skonstruowane, że po prostu nie nabiera pod ostrze niższych warstw skórki cytrusowej.

Kiedy już całą limonkę oskrobiemy, wyciskamy z obydwu sok i przez sitko przelewamy go do nastawu, do którego wrzucamy także wcześniej ściągnięte paseczki skórki. Całość odstawiamy na dwa tygodnie, po których upływie nalewkę filtrujemy, butelkujemy i przez następne trzy miesiące zostawiamy w spokoju, by dojrzewała.

12 komentarzy:

  1. Moja też ładnie pachnie truskawkami, ale musi jeszcze trochę postać :) B.

    OdpowiedzUsuń
  2. zrobiłam naleweczkę z truskawek ale niestety wyszła trochę za słaba. Czy mogę teraz jeszcze dolać alkoholu do niej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, można ją wzmocnić wedle własnego uznania.

      Usuń
  3. dodałam skórkę i sok z limonki i mnie olśniło że od nastawy minęły dopiero 4 tygodnie, mam jeszcze na sicie truskawki wrzucić je s powrotem czy zostawić tak jak jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to możliwe, to można wrzucić z powrotem. A po dwóch tygodniach całość zlać i przecedzić.

      Usuń
  4. Truskawki stały w słoju 6-tygodni. Zapomniał am jednak dodać wody. Czy mogę teraz ,tz jak będę dodawała soku z limonki , dodać wody ? . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, można dodać wody, zwłaszcza że nalewka pewnie wyszła mocna. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Czy truskawki muszą być świeże czy mrożone też będą dobrę bo mam apetyt na taką naleweczke tylko nie ma już truskawek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogą być zarówno świeże, jak i mrożone. Tylko tych ostatnich nie powinno się rozmrażać przed zalaniem alkoholem.

      Usuń
  6. Czy truskawki zalane spirytusem moga stac 8 tygodni czy moze sie wtedy cos popsuc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy, jakie jest stężenie alkoholu w tym spirytusie. Jeśli przekracza 25%, to nie ma szans, by coś się popsuło w tym nastawie. Żaden mikrob, pleśń czy inne świństwo nie wyżyje w takim środowisku.

      Usuń
  7. Witam,trafiłam tu przypadkowo w ubiegłym roku. Do poszukiwań zainspirowała mnie ohydna mieszanina, którą poczęstowała mnie koleżanka informując, że jest to nalewka truskawkowa. Smakowało jak kompot z wódką. Uznałam, że nie jest możliwe, by z tak pysznych owoców wychodziło coś tak paskudnego. Zaczęłam szukać i tak trafiłam do Pracowni Nalewek. Już drugi rok nastawiam nalewkę truskawkową według Pańskiego przepisu; jest przepyszna i robi furorę wśród rodziny i znajomych. Nie byłabym jednak sobą, gdybym troszeczkę nie zmodyfikowała przepisu; otóż po odsączeniu truskawek oprócz limonki dodaje odrobinę pieprzu, wanilii, posiekanej mięty i melisy. Oczywiście smakuje truskawkowo; tych dodatków się nie wyczuwa, jest tylko takie cudowne, lekkie przełamanie smaku.
    A propos dyskusji co najpierw; alkohol czy cukier, to ja zazwyczaj owoce zalewam alkoholem a po zlaniu zasypuję cukrem. Mam trzy wyjątki; właśnie truskawki, pigwowca (trzymam zasypane cukrem 3 dni a potem sam sok łączę ze spirytusem) oraz mirabelki, które lekko przesypuję cukrem i od razu zalewam wódką a po 2 tygodniach dodaję jeszcze spirytus przy czym cały czas owoce są w nastawie.
    Na pewno jeszcze nie raz tu zajrzę.
    Pozdrawiam.
    Miłośniczka nalewek

    OdpowiedzUsuń