Jarzębiak jest jesienną nalewką, którą od dawna chciałem zrobić. Nie miałem jednak dostępu do owoców, a tych z parków nie chciałem zbierać, ponieważ żywiłem poważne obawy co do ich jakości (i zawartości metali ciężkich). Na szczęście pewien serwis aukcyjny jest miejscem, gdzie można wiele kupić. Owoce jarzębiny również.
Jeszcze do dziś uważałem, że jarzębiak to destylat z owoców jarzębiny. Myliłem się. Jak poucza literatura przedmiotu, jest to wódka owocowa sporządzana z nalewów na przemrożonych owocach jarzębiny aromatyzowana destylatem winnym. Tym ostatnim nie dysponuję, myślę jednak, że proponowaną dziś nalewkę można z czystym sumieniem nazwać jarzębiakiem.